humor
Świąteczno - zimowy humor
Tato! Już nigdy nie pójdę z Tobą na sanki!
- Nie gadaj tylko ciągnij!
Rozmawiają dwaj koledzy:
- A może urządzimy zabawę sylwestrową?
Dobry pomysł! A kiedy?
Zima, pada śnieg. Niedźwiedź chodzi podenerwowany po lesie.
To złamie gałąź, to kopnie w drzewo, to znów pogoni wilka...
Chodzi i powtarza:
- Po co ja piłem tę kawę we wrześniu?
Dwie blondynki jadą do lasu po choinkę. Po kilku godzinach błąkania się po lesie
jedna mówi do drugiej:
-Bierzmy pierwszą lepszą, nawet taką bez bombek i wracajmy do domu.